I to jakie muffiny! Czekoladowe, wyrośnięte i wyglądające jak milion kalorii. Tak naprawdę, nie zawierają ani glutenu, ani cukru. W smaku bardzo przypominają te klasyczne, przygotowane na bazie białej mąki i cukru. Są świetne nie tylko do świętowania wielkich sukcesu, ale także celebrowania chwili z ciepłą kawką :)
Składniki (6 babeczek)
Suche
- 1/2 szklanki mąki z ciecierzycy + 3 łyżki*
- 1/4 szklanki ksylitolu + 3 łyżki
- 3 łyżki gorzkiego kakao
- 1/2 łyżeczki sody**
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia**
* To po prostu zmiksowana na proszek sucha ciecierzyca
** Jeśli chcesz, aby babeczki były w 100% bezglutenowe użyj 1 łyżeczki bezglutenowej sody i 1 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
Mokre
- 1/4 szklanki mleka
- 2 łyżki oliwy
- 1 białko dużego jaja
- 1/4 szklanki wrzątku
Piekarnik rozgrzej do 175 C. Składniki suche dokładnie ze sobą wymieszaj, a następnie dodaj do nich mleko, oliwę i jajka. Ponownie zamieszaj, a na samym końcu dolej wrzątek i mieszaj aż do uzyskania jednolitej, lejącej się masy. Rozdziel ją pomiędzy 6 foremek. Piecz na środkowej blasze przez ok 20- 25 minut. Jedz po wystygnięciu!
pyszności!
OdpowiedzUsuńsmacznie! :)
OdpowiedzUsuńPycha, chętnie skorzystam z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej kampanii wrześniowej! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwypieki z ciecierzycy smakują super!! genialnie wyszły Ci te muffinki :) Zapraszam również do mnie na bloga- nominowałam Cię do zabawy, w której mam nadzieję weźmiesz udział :)
OdpowiedzUsuńMadzia dziękuje, ale tak jak kiedyś wspominałam, niestety nie biorę udziału w takich zabawach :)
UsuńKocham babeczki , ale na taki przepis jak ty jeszcze nie wpadłam, niedługo na pewno przetestuję go w mojej kuchni :) U mnie królowały babeczki wczoraj :) Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://takealittlebiteoffood.blogspot.com/
Uwielbiam mąkę z ciecierzycy :D dawno z niej nic nie robiłam, może na takie muffinki bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńksylitol - nie przeczyszcza cie? jestem ciekawa bo chce kupic i waham sie
OdpowiedzUsuńNie! Też o tym czytałam, ale ani mi, ani nikomu kto jadł muffinki (nawet w ilościach 3 sztuki na raz) nic nie dolegało :)
Usuń