Moje dzieciństwo było wprost cudowne, 10 lat spędzone jako jedynaczka, oczko w głowie rodziców i dziadków, którzy aż nadto troszczyli się o mnie, dbając o to żeby uśmiech nie schodził mi z twarzy. A kiedy byłam najszczęśliwsza? Kiedy brzuszek był pełny! Pełny słodyczy, żółtego sera i ukochanej kiełbaski z grilla. Lecz sielanka się skończyła kiedy zaczęłam dojrzewać. Dodatkowe kilogramy, jakich nie miały koleżanki zaczęły być dla mnie kłopotem.
Zaczęłam więc się odchudzać, z różnymi skutkami. Czasem całkiem rozsądnie, czasem były to drakońskie diety, lecz zawsze kończyły się jedynym- jednym wielkim efektem jojo.
Tak byłoby pewnie do dzisiaj, gdyby nie CUD, który się zdarzył w wakacje między pierwszą, a drugą liceum. Do moich rąk wpadła genialna książka autorstwa Marka Baradyna "Nałóg jedzenia", która raz na zawsze pozwoliła mi stracić zbędne kilogramy i wejść w nowe zdrowsze i szczęśliwsze życie.
Ale na tym moja przygoda z "dietetycznym światem" się nie skończyła. Zaczęłam spędzać coraz więcej czasu w kuchni, wymyślając coraz to nowsze przepisy. Moi znajomi pytali się "Anka jak Ty to zrobiłaś, nic nie jadłaś?!?!?!", ja odpowiadałam, że jadłam i to smacznie jak nigdy dotąd! Wtedy pomyślałam "Hej nie bądź egoistką, podziel się z innymi radosną nowiną- można być szczupłym i jeść smacznie!" i tak właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z blogowaniem.
Dzisiaj szczęśliwa, prawie już dwudziestolatka, studentka pierwszego roku dietetyki. Gorąca przeciwniczka wszelkiej żywności wysoko przetworzonej, typu fast food i lenistwa. Jawna tępicielka podjadania. Niepoprawna idealistka, wierzy, że uda się jej uchronić ludzkość przed otyłością.
Witam,
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ograniczenie cukrów w każdej postaci. Proponujesz jednak syrop ryżowy, który jest przecież jest cukrem może naturalnym, ale cukrem. Dla osób chorych na cukrzycę czy IO może być to strzałem w kolano, bo wprowadza w błąd nieprawdaż? Napisz proszę jakie masz doświadczenie w tym temacie.
Witam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCukier cukrowi nie równy, ograniczam fruktozę a nie wszystkie cukry. Syrop ryżowy zawiera głównie maltozę, który bardzo łatwo rozbija się na glukozę. Dzięki temu energia z niego, w przeciwieństwie do fruktozy jest długo i stopniowo uwalniana, co nie powoduje wyrzutów cukru, które z kolei wzmagają łaknienie i są nie porządane w leczeniu cukrzycy. Syrop ryżowy jest tak samo dobrym zamiennikiem cukru jak stewia i ksylitol :)