Czy masz też czasem tak, że zupełnie nie "ogarniasz"? Przyznam szczerze, że moja dłuższa nieobecność była spowodowana właśnie takim kompletnym nieogarnięciem. Po dość luźnym pierwszym roku oczekiwałam że plan zajęć na III semestr będzie równie przyjemny. Niestety okazał się fatalny i potrzebowałam, aż tyle czasu żeby wszystko spokojnie poukładać i wydzielić czas na moją największą przyjemność- czyli pisanie tutaj, dla Was :)
Zdarza się, że muszę spędzić cały dzień na uczelni. Od rana do wieczora. Ja osobiście nie wyobrażam sobie dnia bez porządnego obiadu. Niektórzy próbują przetrwać na kanapkach, ale to opcja zdecydowanie nie dla mnie. Bufet na wydziale odstrasza zapachem już na samym wejściu, a brak propozycji dań wege nie polepsza sprawy. Czy to oznacza, że w takie dni można odpuścić sobie zdrowe odżywianie?
Absolutnie nie! Po pierwsze, dlatego, że nie lubię odmawiać sobie przyjemności. Po drugie, dlatego że w Twoim pudełku może znaleźć się nie tylko kanapka, ale również pełnowartościowy posiłek, który nie będzie wymagał podgrzania.
Jednym z moich faworytów jest właśnie ta sałatka. Tak bardzo ją lubię, że przygotowuje od razu 2 porcje- na 2 dni, oszczędzając przy okazji sporo czasu. Do tego odmrażam porcje ulubionych wege kotlecików (które zazwyczaj przygotowuję w niedziele) i przelewam sos do małego słoiczka.
A jak wygląda Twój lunchbox :) ?
Składniki (2 porcje)
- 1 brokuł ugotowany
- 1/2 czerwonej papryki
- 6 łyżek ugotowanej ciecierzycy
Sos czosnkowy
- 180 g jogurtu naturalnego
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka suszonych ziół (np, prowansalskich)
- sól
Brokuł podziel na różyczki, paprykę pokrój na paski. Czosnek przeciśnij przez praskę i dodaj resztę składników na sos. Spróbuj i dodaj soli do smaku. W miseczce lub na talerzu ułóż warzywa, posyp ciecierzycą i hojnie polej sosem. Gotowe!
Dobrze smakuje w towarzystwie pełnoziarnistego pieczywa lub wege kotletów np. sojowych, czy tych z kaszy jaglanej.
Przepis na te obłędne kotlety sojowe, które smakują tak samo dobrze na ciepło jak i na zimno już wkrótce!
Podoboba mi się ta sałatka :)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda bardzo smacznie. Ja na uczelnię również zabieram ze sobą posiłki , na kanapkach daleko nie zajadę :)
OdpowiedzUsuńCiecierzycę odkryłam niedawno. Dodaję ją zamiest kurczka do curry. Lubię też składający się z cieciorki hummus. Twoja sałatka idealnie pasuje do naszej kuchni. Lecę po składniki.
OdpowiedzUsuńsmacznie :)
OdpowiedzUsuńpychotka :D
OdpowiedzUsuńzdrowo, prosto i smacznie- czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie :) Ja ostatnio robiłam kotleciki z ciecierzycy, polecam :)
OdpowiedzUsuńJestem teraz na diecie i miałam taką samą sałatkę w propozycjach jadłospisu ! :) Przepisy znalazłam na lionfitness.pl ;)
OdpowiedzUsuń