Cały dzień chodziło za mną coś ciepłego, słodkiego i owocowego, coś w rodzaju naleśników, ale jednak żeby nie były to one. Głowiłam się głowiłam i nic nie mogłam wymyślić bo do gofrów nie ma mleka, do racuchów nie ma jabłek a lenistwo rozkwita, więc wizyta w sklepie nie wchodziła w grę. W końcu otworzyłam lodówkę i mnie oświeciło- jeśli tylko w domu są jajka i otręby to nic tylko inspirować się Dukanem ;) Tak własnie powstały moje popołudniowe pyszne, lekkie, pożywne otrębowe cuda.
Wszystkie składniki mieszamy w jednej miseczce, tworzymy 3 placuszki na rozgrzanej teflonowej patelni, smażymy z obu stron aż się zarumienią na złoto-brązowy kolor i polewamy jogurtem oraz zmiksowanymi owocami- u mnie truskawkami .
pyszne placuszki, a do tego zdrowe i dietetyczne!:)
OdpowiedzUsuńOch, smakowicie. :) Nigdy nie szalałam za przepisami Dukana, ale ten mi się podoba.
OdpowiedzUsuńo jakie apetyczne kąski
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego zawsze przed snem katuję się oglądając takie pyszności;p
mmm faktycznie, bardzo apetyczne placuszki :)
OdpowiedzUsuń