W perspektywie najbliższych dni, a nawet miesiąca widzę nieprzespane noce i kompletny brak wolnego czasu. Mój kalendarz wypełniają "kolokwia, kolokwia, kolokwia" a w dalszej kolejności "egzaminy, egzaminy, egzaminy". Pogoda też nie napawa mnie optymizmem. Śnieg za oknem chociaż piękny, to nie sprzyja podróżą komunikacją miejską.
Takie sytuacje niestety sprzyjają stresowi i nieregularnemu trybowi życia, a co za tym idzie odkładaniem tłuszczyku na brzuchu. Staram się przed tym zabezpieczyć i w wolnych chwilach gotuje jednogarnkowe, rozgrzewające i sycące dania, które porcjuje i zamrażam. W każdej chwili, mogę je rozmrozić i w ciągu 10 minut mam pyszny i zdrowy obiad!
Do takich dań należy między innymi to curry- jest niesamowicie aromatyczne dzięki bazie z podprażonych przypraw oraz pełnowartościowe- ciecierzyca to źródło białka a ryż węglowodanów złożonych. To danie jest tak dobre, że nawet moi domowi mięsożercy nie kręcili nosem!
Składniki (4 porcje)
Inspiracja
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1,5 łyżeczki kminku
- 1 cebula
- 1 łyżeczka przeciśniętego czosnku
- 1 łyżeczka przeciśniętego imbiru
- 1 zielona papryczka chilli**
- 1 łyżka czerwonej pasty curry
- 1,5 łyżeczki zmielonej kolendry
- 1/2 łyżeczki zmielonej kurkumy
- 3/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
- 500 g pasaty pomidorowej
- 2-3 szklanki ugotowanej ciecierzycy
+ 200 g ryżu (parboiled lub brązowego), świeża kolendra i cytryna
* Jeśli nie lubisz bardzo ostrych potraw to zrezygnuj z pieprzu cayenne lub papryczki
1. Ugotuj ryż według instrukcji na opakowaniu
2. Rozgrzej na dużej patelni olej, gdy będzie już naprawdę gorący skręć ogień na średni i praż kminek przez minutę. Po tym czasie dodaj posiekaną cebulkę i papryczkę chilli. Smaż, często mieszając przez 5 minut. Następnie dodaj wszystkie pozostałe przyprawy i dokładnie mieszaj przez następne 1,5-2 minuty.
3. Dodaj passatę pomidrową i duś pod przykryciem przez ok 10-15 minut. Gdy sos zrobi się zbut gęsty możesz dodać odrobinę wody. Następnie dodaj ciecierzycę, wymieszaj i zostaw na kolejne 10 minut, aby cieciorka przesiąkła smakiem.
4. Serwuj podane na ryżu z dodatkiem kolendry u cytryny, smacznego!
Uwielbiam danie dania:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma śniegu, a w perspektywie same kolokwia jak u Ciebie ;c
OdpowiedzUsuńDanie wygląda pysznie! Na pewno spróbuję ;)
świetne curry!
OdpowiedzUsuńNie przepadam zbyt mocno za curry, ale chyba sobie przygotuję coś podobnego i zamrożę kilka porcji. Sama wiem, że do końca lutego będę miała po prostu masakrę na uczelni i chyba też warto się trochę zabezpieczyć :)
OdpowiedzUsuńO! Słyszałam o curry z kalafiora albo cukinii ale z ciecierzycy chyba jeszcze nie widziałam ;) super pomysł :))
OdpowiedzUsuńCzy pasta curry sprawia ze to danie należy do ostrych??? Nie za bardzo przepadam za ostrymi przepisami
OdpowiedzUsuńNie pasta curry ma smak, który nie należy do specjalnie ostrych. Za ostry smak w tej potrawie odpowiada chilli i pieprz cayenne
Usuń